22. Instytucja rodziny w modelu państwa narodowego

Artykuł przedstawia szkic modelu systemów podatkowych, finansowania polityk społecznych, który wychodzi z prześwadczenia, że interes rodziny- podstawowej komórki społecznej winny być uwzględniany w całokształcie organizacji państwa, a rodzina jako instytucja widziana na wszystkich poziomach funkcjonowania instytucji publicznych.

Teza, że w zdrowych, silnych rodzinach przyszłe pokolenia Polaków mają najlepsze warunki wychowania i rozwoju jest oczywista, jednak z trudem przebija się do elit politycznych III RP.

Programy wspierające rodzinę obecnie realizowane przez rząd są potrzebne, ale według autora niedostateczne by polska klasa średnia zechciała mieć dzieci.

Polityka rodzinna nie powinna być jednak traktowana utylitarnie i sprowadzana do kwestii demograficznej. Rodzina bowiem to jeden z filarów naszej łacińskiej cywilizacji.

Od wielu lat jednostka i jej perspektywa była eksponowana w modelach organizacji społeczeństwa lansowanych przez silne po 1989 r laicko liberalne kręgi. Lewica zaś, do wszystkich form organizacji społecznej będącej poza jej kontrolą podchodziła nieufnie.

Po przemianach ustrojowych przewartościowała wiele głoszonych tez, ale rodzina jako forma organizacji społecznej przechowującej tradycyjne wzorce i wartości pozostała w ogniu krytyki.

Mówiąc o polityce rodzinnej najczęściej politycy mieli na myśli pomoc osobom nieradzącym sobie w życiu, bezradnym, czy z patologicznych grup społecznych.

Nie dostrzeżono, że powstała w Polsce klasa średnia. I jest właśnie tą grupą społeczną, która grupuje ludzi pracowitych, zaradnych, wykształconych i odpowiedzialnych. Ci ludzie, jeśli już decydują się na dzieci to stwarzają im optymalne warunki wychowania i kształcenia. To na ich barkach głównie ciąży utrzymanie państwa. Państwo do tej pory mało zajmowało się ich problemami.

W odróżnieniu do dominujących do tej pory prądów ideowych narzędzia wsparcia instytucji rodziny jest stałym i ważnym komponentem w programach obozu narodowego. W okresie międzywojennym polskie organizacje narodowe dostrzegały potrzeby polskiej klasy średniej

i skupiały się na postulatach wspierających siłę ekonomiczną i liczebność tej ważnej społecznie grupy.

Siła rodziny1, jej trwałość  stanowi o witalności każdego narodu, jest źródłem sukcesów każdego niepodległego państwa.

Wydaje się, że tylko instytucja rodziny wzmocniona odpowiednią polityką państwa jest w stanie powstrzymać załamanie demograficzne w kraju.2

Młode pokolenie to najważniejszy aktyw Polski. Nie trzeba być ekonomistą by dostrzec, że demografia to podstawa istnienia wszelkich systemów emerytalnych, socjalnych.

Bez dzieci żaden model rozwoju gospodarczego nie będzie funkcjonował. Rodziny wychowują dzieci, płacą podatki, niewiele mniejsze niż samotni, radzą sobie jak mogą by zapewnić swoim dzieciom godne życie, edukację.

Dzielą się obowiązkami i kosztami, przyjmują podział pracy taki, aby dawał optymalne korzyści rodzinie, by  przy tym najmniej obciążał życie rodzinne i wychowanie dzieci.

 Model tradycyjnej rodziny jest świadomie wybierany przez wielu Polaków, bo jak świadczą badania socjologiczne ludzie w takich związkach są szczęśliwsi, dłużej żyją, niż osoby  samotne  lub często zmieniające partnerów .3Tradycyjna rodzina to polisa ubezpieczeniowa dla jej członków, lepsza niż propozycje państwowego ZUS i towarzystw ubezpieczeniowych razem wziętych.

Dlaczego? Nasza rodzina oparta na fundamencie cywilizacji łacińskiej, wsparta takimi wartościami jak: szacunek i poświęcenie, odpowiedzialność za drugiego człowieka, odpowiedzialność za dane słowo jest odporna na kryzysy ekonomiczne i inne klęski. Potrafi przetrwać nawet wojnę. Daje cel w życiu. Osoby, które podważają zasady cementujące trwałość rodzin, niszczą podstawę naszej cywilizacji, chcą śmierci tej cywilizacji. Co oferują w zamian? Afirmację postaw egoistycznych, prymat tzw. jakości życia, przyzwolenie na przerzucanie odpowiedzialności za swoje błędy na bliskich, znajomych, społeczeństwo. Skutkiem coraz powszechniejszych takich postaw są rozbite dysfunkcyjne rodziny i sfrustrowane oziębłe emocjonalnie dzieci wychowywane przez rozbitków życiowych, albo państwo.

 Starzejące się samotnie ofiary nowego stylu życia i dużo, coraz więcej starych ludzi bez opieki, bez swojego miejsca, niepotrzebnych nikomu.

Państwo ma szereg możliwości wzmacniania instytucji rodziny. Wymienimy tu wybrane, ale naszym zdaniem ważne narzędzia dające rodzinie należne jej miejsce w architekturze społecznej

i organizacji państwa.

1. Polityka społeczna

Państwo powinno finansować możliwość opieki nad dziećmi w żłobkach, przedszkolach, innych form wsparcia opieki dzieci młodszych. Proponujemy jednak inny model tego wsparcia. Zamiast angażowania się w budowę infrastruktury żłobków przedszkoli państwowych, należy tworzyć rynek usług opiekuńczych dla podmiotów prywatnych i organizacji pozarządowych. Odchodzić od form finansowania w postaci uznaniowych dotacji dla wybranych podmiotów.

Bon wychowawczy realizowany w placówkach wychowawczych, bądź w domach jeśli rodzice decydują się na samodzielne wychowywanie swoich dzieci da rodzinom wolność wyboru modelu wsparcia. To rozwinięcie programu 500 + , który według naszej oceny jest dopiero krokiem w dobrym kierunku.

Fundowanie stypendiów dla dzieci zagrożonych ubóstwem pozwoli wyrównywać szanse możliwości awansu społecznego dla młodzieży z biedniejszych środowisk.

2. I filar ubezpieczeń społecznych jeśli uwzględniać będzie w swojej konstrukcji trud rodziców wychowujących dzieci, ich wysiłek, w tym finansowy przywróci częściowo rodzinie jej tradycyjną rolę jaką była swoista polisa ubezpieczeniowa dla jej członków.

 Część składki z I filara ubezpieczeń emerytalnych pracujących dzieci powinno zasilać konta emerytalne rodziców. Według naszych wyliczeń, przekazanie nawet 20% składki nie wywoła większych zmian dla 80% świadczeniobiorców. Liczba osób samotnych pobierających emerytury nie stanowi dziś więcej niż 12% populacji ogółu emerytów w Polsce.

3.System podatkowy przyjazny rodzinie.

W gąszczu różnych danin są takie, które mogłyby widzieć rodzinę jako płatnika.

3.1 Jedną z nich jest planowany Kataster.

Podstawa opodatkowania powinna uwzględniać ilość członków rodziny użytkującej daną nieruchomość.

Nasza propozycja to naliczanie podatku od wartości nieruchomości mieszkalnej podzielonej na liczbę członków rodziny zamieszkującej daną nieruchomość.

Taki sposób wyliczania podatku upowszechni własność obywatelską i ograniczy spekulacyjny handel na rynku nieruchomości. Osoby posiadające swoje nieruchomości są bardziej skłonne do zachowań odpowiedzialnych, częściej deklarują przywiązanie do wartości rodzinnych. Wbrew obawom, nie osłabia to ich skłonności do realizowania swoich ścieżek karier poza miejscem zamieszkania.

Pomysł ten wymaga pogłębionych analiz ilościowych i będzie przedmiotem osobnego artykułu.

3.2 Podatek VAT ma duży wpływ na koszty życia. Analiza wydatków statystycznej rodziny rodziny wskazuje, że dużym obciążeniem są koszty związane z utrzymaniem mieszkania. Ogólny rachunek kosztów dla gospodarki wskazuje, że jedna stawka VAT choć nie ma charakteru pro rodzinnego to jednak wpływając na zmniejszenie kosztów administracyjnych w gospodarce poszerza sferę dostatku przyczyniając się do wzrostu zamożności rodzin.

3.3 Duży wpływ na budżety rodzin ma podatek dochodowy.

Budzi on uzasadnione emocje. Jest on postrzegany jako danina szczególnie dokuczliwa. Jest też najczęściej omijaną daniną przez polskiego podatnika.

Każdy kto posiada dzieci wie, że na dzieci wydaje się nieraz więcej niż na dorosłych. Dzieci to nie tylko dobro rodziców, dzieci to dobro całego społeczeństwa i dlatego miast różnych ulg na dzieci proponujemy wprowadzenie rodzinnego podatku dochodowego.

Polegać on ma na takim zdefiniowaniu podstawy opodatkowania by rodziny miały prawo do opodatkowania dochodu przeliczonego na członka rodziny. Przykład:

Jeśli rodzina liczy 4 osoby (mąż, żona +2 dzieci ) to dochód męża i żony jest sumowany i dzielony na 4. Jeśli rodzina liczy 5 osób to dochód dzielony jest na 5.

Obecny system naliczania i poboru podatku od osób fizycznych jest zróżnicowany ze względu na formę uzyskiwania przychodów. 4Przedsiębiorcy mają możliwość rozliczania swoich dochodów

w formie ryczałtu, podatku liniowego od dochodu firmy (bez możliwości wykorzystania ulg i odliczeń przewidzianych dla podatników rozliczających się na zasadach ogólnych). Mogą też skorzystać

z formy uwzględniającą progresję podatkową ze wszystkimi przewidzianymi przez ustawodawcę ulgami i odliczeniami. Rolnicy posiadają własny system podatkowy jak i ubezpieczeń społecznych.

Ustawodawca tworząc ordynację podatkową chciał osiągnąć różne cele: fiskalny, społeczny, gospodarczy. Służyć temu ma system oparty na progresji podatku i systemu ulg

  1. Cel fiskalny optymalizacja wpływów do budżetu. Temu służą liczne obowiązki sprawozdawcze nakładane tak na pracodawcę podatnika jak i podatnika.

  2. Cel społeczny jest wyrażany licznymi przywilejami fiskalnymi dla poszczególnych grup podatników.

  3. Cel gospodarczy realizowany jest poprzez ukierunkowywanie popytu na pewne wybrane usługi i towary odpowiednią stymulacją wysokości podatków i ulg. System uprzywilejowuje różne grupy pod względem ich aktywności gospodarczej. Przykładem są rolnicy.

Niestety, próba pogodzenia zbyt wielu funkcji sprawiła, że nasza ordynacja podatkowa uznawana jest za jedną z bardziej rozbudowanych i skomplikowanych w świecie.5

Podstawowa kwestia wiążąca się z wprowadzeniem tak zdefiniowanej podstawy podatkowej to szacowany koszt dla poszczególnych grup społecznych i kosztów dla nich.

W Polsce obowiązują dwie stawki podatku dochodowego, pomniejszone licznymi odliczeniami i ulgami co w konsekwencji prowadzi do efektywnej stawki 20% dla podatników z wyższej progresji i 16% niższej.6 Ponieważ dzietność w Polsce jest na poziomie 1,15% na osobę dorosłą to osoby bez dzieci mogłyby spodziewać się stawki powiększonej o 15%.

W przypadku zastosowania liniowej stawki podatku bez progu wolnego od podatku według szacunków stawka podatku dochodowego miałaby wynieść 16% by wpływy dla budżetu nie zostały uszczuplone. 7

Uwzględniony został efekt wzrostu ściągalności podatku o obniżonej stawce i uproszczonej formule. My, przyjmując za kwotę wolną od podatku roczne minimum egzystencji określamy w

naszym modelu stawkę 19,5% . 8

Taka konstrukcja podatku dochodowego od osób fizycznych wraz z jednolita stawką VAT i CIT wpisuje się w modele szukające wartości w uproszczeniu systemu fiskalnego w Polsce.9

dr Mariusz Patey – dyrektor instytutu im. Romana Rybarskiego

Przypisy:

1. S. Jakubiec, Mediacje, jako metoda pracy z rodziną, WSFP Ignatianum, Kraków 2011, s. 7 [za:] F. Adamski, Rodzina, wymiar społeczno-kulturowy, wyd. UJ, Kraków 2002, s. 31.

2. E. B. Hurlock, Rozwój dziecka, PWN 1985 r.

5. R. Gwiazdowski Podatek progresywny i proporcjonalny. Doktrynalne przesłanki, praktyczne konsekwencje, Warszawa 2007, str. 407.

8. G. Kula, Podatek liniowy, Przegląd ujęć teoretycznych, Ekonomista, 2000 r., nr.3, str. 415-438.