Stowarzyszenie Przedsiębiorców i Rolników „Swojak” ponownie stanęło po stronie tych, których głos najczęściej ignoruje aparat państwowy – mikrofirm, biur rachunkowych, lokalnych biznesów.

W ramach cyklu spotkań edukacyjnych, pod koniec maja w Szczecinie odbyło się szkolenie poświęcone Krajowemu Systemowi e-Faktur (KSeF). Przekaz? Mimo propagandy rządu – to nie jest narzędzie ułatwiające pracę, lecz cyfrowa kontrola i nowy ciężar dla przedsiębiorców.

Spotkanie, które współorganizowała m.in. Monika Olszewska – praktyczka i była urzędniczka od e-kontroli – zgromadziło właścicieli biur rachunkowych oraz małych firm z całego regionu.

„WIDMO KSeF – tak właśnie nazwałam mój panel. Bo to nie reforma, to cyfrowy bat fiskusa.”

W trakcie spotkania punkt po punkcie rozbrajano narrację władz:

• KSeF jako ułatwienie? – Nie. Zdaniem prelegentki to kosztowna zabawka, wspomagająca fiskusa, a nie podatników.
• Cyfryzacja pracy biur? – W rzeczywistości to podwójna robota, zwłaszcza dla firm mających klientów zagranicznych lub detalicznych.
• Bezpieczeństwo danych? – Zamiast ochrony, podatnicy dostają hamulec dla przepływów finansowych, szczególnie gdy MF nie rozwiąże problemów z podatkiem naliczonym.

„Nie straszę dzieci czarownicą – znam to i owo. Jeśli nie przygotujecie siebie i klientów, w grudniu możecie usłyszeć: ‘a nie mówiłam?’”

Prelegentka oferowała również praktyczne wsparcie dla zagubionych w zmianach właścicieli firm – mapy drogowe wdrożenia KSeF i gotowe ścieżki adaptacji.

Spotkanie zorganizowane przez „Swojaka” pokazało, że jest ogromne zapotrzebowanie na rzetelną wiedzę, a nie PR-ową papkę z ministerstwa. Stowarzyszenie od miesięcy alarmuje, że biura rachunkowe i mali przedsiębiorcy stają przed największą cyfrową rewolucją od lat.

„Drogie #BIURA_RACHUNKOWE… czeka Was prawdziwa rewolucja!”

Dlaczego to ważne?

Wprowadzenie obowiązkowego KSeF to dla wielu małych firm nie tylko koszt sprzętu, szkoleń i reorganizacji pracy – to również ryzyko paraliżu działalności. „Swojak” nie zamierza czekać bezczynnie.

– Szkolimy, ostrzegamy, wspieramy. Bo państwo nie ma prawa rzucać ludziom kłód pod nogi, udając że to most. – mówią organizatorzy.